to jak to w koncu jest? - Norwegia - s11

Purii_id napisał:


To tak ode mnie w temacie ewolucji, genetyki i ignorancji. Poświęćcie ta godzinkę na ten film

Dzieki

Makaryna napisał:
Wacek1 napisał:
Parafrazujac Coco - awatary sie zmieniaja, styl pozostaje.

Watpie,..... Moim zdaniem, to stanowczo nie jest skafander.....
Mowiac prawde, pisze rowniez "trzy po trzy", nic z tego sama nierozuniejac, ale przynajmniej tekst jest bardziej strawny wizualnie. No chyba, ze jej ktos w koncu podpowiedzial jak sie pisze

A po czym wnioskujesz, ze jest trzy po trzy oraz wnioskujesz, ze nie rozumie tego co pisze?

Wacek1 napisał:
Karol.Ky napisał:
Dla zainteresownych antropologia i ewokucja;
"Zarys mechanizmow ewolucji" H.Krzanowska et.al
"Ewolucja" Douglas Futuyma
Artykuly:
Antropologia: prof. K.Kaczanowski, dr hab. H.Głąb

Ewolucja, ewolucjonizm:
prof.J.Kozlowski, prof. A.Łomnicki, prof. J.Szymura, prof.J.Radwan. prof. J.Jerzmanowski
Artykuly powyzszych autorow dostepne sa w licznych czasopismach np. Kosmos, Wiedza i życie. Scientific America itp.

Powstanie zycie i jego ewolucja:
"Zycie i ewolucja biosfery" prof. January Weiner
"Powstanie i ewolucja zycia" prof. Bernard Korzeniewski
etc.
Pozwolilem sobie wypisac tylko i wylacznie polskich autorow oraz literature polskojezyczna.

Przyznam, ze nie czytalem niczego z powyzszych, tym bardziej polakow.

Jedyny ksiazka o ewolucji polskiego autora jaka posiadam to: "4 miliardy lat" M. Ryszkiewicza. Z czystym sumieniem polecam.

Natomiast do J. Coyne "Ewolucja jest faktem" o ktorej juz wspominalem polecam. Neil Shubin " Nasza wewnetrzna menazeria" O Dawkinsie juz nawet nie wspominam, no moze poza "Najwspanialsze widowisko świata" Ktorego jeszcze nie czytalem, ale wlasnie zakupilem na allegro i juz do mnie jedzie.
Z antropologia jest u mnie gorzej. Do wspomnianego Kroebera dorzucam M. Mead " Kultura i tozsamosc" i opasle " trzy studia"
Dla mnie i tak do końca życia największe znaczenie będą miały zajęcia zajęcia z prof. Kaczanowskim i docentem Głąbem. Jeśli kogoś interesuje antropologia fizyczna, to bez genialnego mentora i zajęć praktycznych ciężko nabyć w tym biegłość, będzie to tylko teoria...

Karol.Ky napisał:
Makaryna napisał:
Wacek1 napisał:
Parafrazujac Coco - awatary sie zmieniaja, styl pozostaje.

Watpie,..... Moim zdaniem, to stanowczo nie jest skafander.....
Mowiac prawde, pisze rowniez "trzy po trzy", nic z tego sama nierozuniejac, ale przynajmniej tekst jest bardziej strawny wizualnie. No chyba, ze jej ktos w koncu podpowiedzial jak sie pisze

A po czym wnioskujesz, ze jest trzy po trzy oraz wnioskujesz, ze nie rozumie tego co pisze?
Może ta Pani sama ma problem ze zrozumieniem czegoś innego niż język potoczny i prawdopodobnie myśli, że inni też?

buu napisał:
Wacek1 napisał:
Karol.Ky napisał:
Dla zainteresownych antropologia i ewokucja;
"Zarys mechanizmow ewolucji" H.Krzanowska et.al
"Ewolucja" Douglas Futuyma
Artykuly:
Antropologia: prof. K.Kaczanowski, dr hab. H.Głąb

Ewolucja, ewolucjonizm:
prof.J.Kozlowski, prof. A.Łomnicki, prof. J.Szymura, prof.J.Radwan. prof. J.Jerzmanowski
Artykuly powyzszych autorow dostepne sa w licznych czasopismach np. Kosmos, Wiedza i życie. Scientific America itp.

Powstanie zycie i jego ewolucja:
"Zycie i ewolucja biosfery" prof. January Weiner
"Powstanie i ewolucja zycia" prof. Bernard Korzeniewski
etc.
Pozwolilem sobie wypisac tylko i wylacznie polskich autorow oraz literature polskojezyczna.

Przyznam, ze nie czytalem niczego z powyzszych, tym bardziej polakow.

Jedyny ksiazka o ewolucji polskiego autora jaka posiadam to: "4 miliardy lat" M. Ryszkiewicza. Z czystym sumieniem polecam.

Natomiast do J. Coyne "Ewolucja jest faktem" o ktorej juz wspominalem polecam. Neil Shubin " Nasza wewnetrzna menazeria" O Dawkinsie juz nawet nie wspominam, no moze poza "Najwspanialsze widowisko świata" Ktorego jeszcze nie czytalem, ale wlasnie zakupilem na allegro i juz do mnie jedzie.
Z antropologia jest u mnie gorzej. Do wspomnianego Kroebera dorzucam M. Mead " Kultura i tozsamosc" i opasle " trzy studia"
Dla mnie i tak do końca życia największe znaczenie będą miały zajęcia zajęcia z prof. Kaczanowskim i docentem Głąbem. Jeśli kogoś interesuje antropologia fizyczna, to bez genialnego mentora i zajęć praktycznych ciężko nabyć w tym biegłość, będzie to tylko teoria...

Nawet dzis, mialem do czynienia z glabem, choc dam sobie uciac reke, ze ten docentem nie byl.

Wacek1 napisał:
Nawet dzis, mialem do czynienia z glabem, choc dam sobie uciac reke, ze ten docentem nie byl.
to prawda
głupota dziś w pełnym tego słowa znaczeniu szerokim frontem trafiła pod strzechy,eternity, dachówki
już nawet prości ludzie bez wykształcenia stracili swój rozsądek i zachowują się jak kiedyś od magistra wzwyż

buu napisał:


Może ta Pani sama ma problem ze zrozumieniem czegoś innego niż język potoczny i prawdopodobnie myśli, że inni też?

Nie, "ta Pani" nie ma tego typu problemow, za to cala wasz trojka ( Wacek, Karol i Buu)ma powazne problemy z terminologia. Pisanie, ze "ja o tym nie slyszalem" nie oznacza, ze tego owego nie ma.
Nt. ewolucji
sjp.pwn.pl/szukaj/ewolucja
Proponowanie zamiennie do wypowiedzi wirtualnej slowa "antropogeneza", to bylo trafienie jak "kula w plot"

Cala wasza trojka ma ten sam problem, co skafander: lykneliscie troche slownika wyrazow obcych, ale niestety brak wam wyczucia zarowno czasu jak i miejsca w jego zastosowaniu, jak i rowniez macie powazne braki w zrozumieniu znaczenia slow. Prpwadzi to do tzw. pustoslowia, czyli obracanie wyrazami bez ladu i skladu. Rozumiem, ze popisywanie sie przed prostymi murarzami poprawia wasze ego. Moja rada: idzcie do przedszkola i zaprezentujcie to samo przed dziecmi. Gwarantuje wam, ze zdobedziecie 100% - owe uznanie wszystkich 5-cio latkow.
Do buu: nie mozna byc "promotorem z antropologii", natomiast mozna byc pracy magisterskiej lub doktorskiej. Wirtualna nic nie pisala, ze studiuje antropologie. Po co to napisalas ? czy chcialas sie pochwalic nam, ze znasz taki wyraz jak " promotor" ?! Zuch dziewczyna, zaimponowalas tym wszystkim na forum !!

jasta102 napisał:
Wacek1 napisał:
Nawet dzis, mialem do czynienia z glabem, choc dam sobie uciac reke, ze ten docentem nie byl.
to prawda
głupota dziś w pełnym tego słowa znaczeniu szerokim frontem trafiła pod strzechy,eternity, dachówki
już nawet prości ludzie bez wykształcenia stracili swój rozsądek i zachowują się jak kiedyś od magistra wzwyż

Dobrze powiedziane... a co tam jasta, klikne ci plusika pomimo, ze to "kropla w morzu "

Swego czasu wspomnialam, ze jak przyjechalam "wieki temu" do Norwegii i spotkalam polakow, jakich nie znalam w moim otoczeniu, to doznalam szoku... nie moglam uwierzyc, ze pochodzimy z tego samego kraju !!! Trwalo to dosyc dlugo zanim doszlo do mnie, ze to wlasnie Polska !!!
Wracajac do tematu tego watku.... czyli slawetnych filmow. Jest grupa ludzi, ktorzy (podobnie jak ja kiedys) ma zupelnie nierzeczywiste wyobrazenie o Polsce, przefiltrowane przez literarure, sztuke, i propagande szkolna czy religijna...... A to ulani, husarzy, powstancy, zrywy patriotyczne.... szrmanckosc, cmok w mankiet itp. A tu sie okazuje, ze to tylko fikcja literacka, bo polacy sa tacy jak np. na tym forum(90%): chamscy, ograniczeni, malostkowi, ksenofobiczni, egocentryczni, pazerni, msciwi, oszukanczy.... itd....itd,....itd....
A tu w filmach takie cos !!! pokazanie prawdy, bez zadnych "szlachetnosci" i "sarmanckosci", tylko gola, obrzydliwa prawda..... nic dziwnego, ze szok i

Makaryna napisał:
jasta102 napisał:
Wacek1 napisał:
Nawet dzis, mialem do czynienia z glabem, choc dam sobie uciac reke, ze ten docentem nie byl.
to prawda
głupota dziś w pełnym tego słowa znaczeniu szerokim frontem trafiła pod strzechy,eternity, dachówki
już nawet prości ludzie bez wykształcenia stracili swój rozsądek i zachowują się jak kiedyś od magistra wzwyż

Dobrze powiedziane... a co tam jasta, klikne ci plusika pomimo, ze to "kropla w morzu "

Swego czasu wspomnialam, ze jak przyjechalam "wieki temu" do Norwegii i spotkalam polakow, jakich nie znalam w moim otoczeniu, to doznalam szoku... nie moglam uwierzyc, ze pochodzimy z tego samego kraju !!! Trwalo to dosyc dlugo zanim doszlo do mnie, ze to wlasnie Polska !!!
Wracajac do tematu tego watku.... czyli slawetnych filmow. Jest grupa ludzi, ktorzy (podobnie jak ja kiedys) ma zupelnie nierzeczywiste wyobrazenie o Polsce, przefiltrowane przez literarure, sztuke, i propagande szkolna czy religijna...... A to ulani, husarzy, powstancy, zrywy patriotyczne.... szrmanckosc, cmok w mankiet itp. A tu sie okazuje, ze to tylko fikcja literacka, bo polacy sa tacy jak np. na tym forum(90%): chamscy, ograniczeni, malostkowi, ksenofobiczni, egocentryczni, pazerni, msciwi, oszukanczy.... itd....itd,....itd....
A tu w filmach takie cos !!! pokazanie prawdy, bez zadnych "szlachetnosci" i "sarmanckosci", tylko gola, obrzydliwa prawda..... nic dziwnego, ze szok i
może się pokuszę o wskazanie najbardziej winnego
na tym forum oczywiście
bo robili przede mną to już inni i to nawet przed II Światową
a zwie się on.....
Henryk Sienkiewicz
ileż ta jego bezdennie głupia robota pod nazwą " ku pokrzepieniu serc" zła uczyniła
jakże wykrzywiła tą nację
sam nie wiem, czy on to bezmyślnie, czy z podłości, czy za srebrniki czynił
szkoda, że 99% nie wie o czym ja w tej chwili napisałem

A co o nim sądzisz jasta102....Karol Bunsch

Kiedyś zaczytywałem sie nim.